Ile razem dróg przebytych ...

Data publikacji 19.10.2016

Pożegnania mają to do siebie, że przywołują masę wspomnień, stają się przyczynkiem wzruszeń, a nawet i łez. W takiej też atmosferze odbyła się w Szkole Policji w Pile uroczysta zbiórka z okazji pożegnania kończącego służbę w Szkole i przechodzącego na emeryturę mł. insp. Sylwestra Urbaniaka

Pożegnania mają to do siebie, że przywołują masę wspomnień, stają się przyczynkiem wzruszeń, a nawet i łez. W takiej też atmosferze odbyła się w Szkole Policji w Pile uroczysta zbiórka z okazji pożegnania kończącego służbę w Szkole i przechodzącego na emeryturę mł. insp. Sylwestra Urbaniaka. Przez 30 lat służby w Szkole, w tym 25 lat na stanowiskach kierowniczych, mł. insp. Sylwester Urbaniak dał się poznać jako człowiek odpowiedzialny, rzetelny i empatyczny. Swoją zawodową karierę rozpoczynał w Szkole Policji w Pile i był z nią nieprzerwanie związany do dnia zakończenia pracy w mundurze. Przez cały ten czas był mocno zaangażowany w wiele szkoleń, spotkań i projektów nie tylko od strony organizacyjnej, ale również merytorycznej. Mł. insp. Sylwester Urbaniak, o czym podczas uroczystości wspomniał Zastępca Komendanta Szkoły insp. Roman Gryczka, to człowiek, bez którego udziału nie odbyło się w Szkole nic ważnego. Był wielokrotnie wyróżniany nagrodami Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, Komendanta Głównego Policji oraz Komendanta Szkoły Policji w Pile.Z dniem 16 września Kierownik Zakładu Prewencji i Technik Interwencyjnych rozpocznie nowy etap swojego życia. Serdecznie dziękujemy za dotychczasową, pełną zrozumienia, wsparcia i życzliwości współpracę oraz życzymy, by czas emerytury był czasem pełnym pogody ducha, siły i aktywności potrzebnych do realizowania swoich planów i zamierzeń. Jako że zakład, którym kierował odchodzący na emeryturę mł. insp. Sylwester Urbaniak, zajmuje w procesie dydaktycznym Szkoły niezwykle ważne miejsce, na zakończenie uroczystości Zastępca Komendanta Szkoły przedstawił zebranym nowego, pełniącego obowiązki, Kierownika - kom. Mariusza Miernowskiego.

  Paulina Politowska

Powrót na górę strony